Witajcie,
dziś chciałabym zwrócić uwagę na ostatnio bardzo popularny manicure hybrydowy. Jest to dosyć łatwe w wykonaniu, pod warunkiem oczywiście że ma się lampę UV.
Manicure hybrydowy na pierwszy rzut oka niewiele się różni od tradycyjnego. Paznokcie są jednak błyszczące, odporne na zadrapania i rozdwajanie przez długi czas. Nie tracą też blasku i charakterystycznego „mokrego połysku”.
Zabieg zaczyna się jak zwykły manicure - od przygotowania płytki. Opiłowane paznokcie z odsuniętymi skórkami zostają zmatowione specjalnym bloczkiem. To ważne, bo u osób, których płytka jest naturalnie tłusta manicure może się nie utrzymać. Po nałożeniu warstwy żelu utwardza się go w świetle lampy UV, a następnie nakłada warstwy koloru.
Manicure hybrydowy daje możliwość wykonania wszelkich rodzajów zdobień - francuski manicure, jeden kolor, możliwość zrobienia ombre a nawet wtapianie drobnych kamyczków. Produkt nie nadaje się jednak do przedłużania płytki - bliżej mu do mocnego lakieru do paznokci niż tipsów. Do jego usunięcia stosuje się płyn z zawartością acetonu, a zdjęcie „hybryd” ponownie odbywa się w salonie.
Ja osobiście jestem wielką zwolenniczką tego typu manicure i sama robię sobie go w domu :)
Poniżej kilka pięknych inspiracji "hybrydy":)
Buźki
Sandra
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz